Oficjele z Paramount zobaczyli już finalną wersją "Indiany Jonesa i Królestwa Kryształowej Czaszki". Według nieoficjalnych informacji, będzie to najdłuższa część całej tetralogii i trwać będzie około 140 minut.
Tak się składa, że każdy kolejny film o Indianie był coraz dłuższy, zatem i tym razem tradycja została zachowana. "Ostatnia krucjata" miała 127 minut długości.
W tym tygodniu odbędzie się jeszcze jeden pokaz wewnętrzny, po którym rozpocznie się produkcja kopii filmowych. Światowa premiera filmu zapowiedziana jest na majowy festiwal w Cannes. W Polsce obraz wejdzie do kin 22 maja.
Od premiery "Indiany Jonesa i Ostatniej Krucjaty" mija 19 lat. Jednak w roli głównej znów wystąpił Harrison Ford, a partnerować mu będzie znana z "Poszukiwaczy zaginionej Arki" (z 1981 roku!) Karen Allen. Obok nich są młodsze gwiazdy ekranu jak Shia LaBeouf. Z kultowej obsady brakuje tylko Seana Connery'ego, który przeszedł już na aktorską emeryturę.
Dobra, tylko, ze do czasu premiery film moze zostac troche obciety . Podobnie bylo z ToD i LC.
______________________________
Nowe fotki:
BTW, ostatnie wywiady przeprowadzone z Fordem wskazuja na to, ze istnieje duze prawdopodobienstwo powstaniea V czesci. Ford jednak stawia jeden warunek: film musi byc nakrecony w najblizszym czasie.
_______________________________
z wczorajszych poszukiwan wpadl mi w oko wywiad z Fordem, ktory cieszyl sie, ze wyjatkowo na planie 4. IJ nic zlego mu sie nie przytrafilo, mimo ze sam wykonuje wiekszosc swoich numerow kaskaderskich. Nic dziwnego, ze mu sie spieszy...
_________________ "Gdybym pisal pracke naukowa na ten temat, pewnie bym starannie(j) poszukal w zrodlach ale tak, to po prostu mowie to, co zapamietalem."
"Ja zreszta czesto sie myle - i czasem wrecz sie z tego ciesze"
z wczorajszych poszukiwan wpadl mi w oko wywiad z Fordem, ktory cieszyl sie, ze wyjatkowo na planie 4. IJ nic zlego mu sie nie przytrafilo, mimo ze sam wykonuje wiekszosc swoich numerow kaskaderskich. Nic dziwnego, ze mu sie spieszy...
No, i do tego wykonal wiecej numerow kaskaderskich niz w ostatniej czesci.
tez nie wiedzialem Ale niestety, koniecznie chcialem zamiescic swoj nowy podpis, a bez wyszczegolnienia plci "profil" nie przyjmuje zadnych zmian. Strzelilem w ciemno i... no coz, tak wyszlo. Nie narzekam... Wieczorem sprawdze, czy moze zaszly jakies zmiany ciekawsze zmiany Zreszta, mam zasade: minimum prawdy w internetowych "zyciorysach. Najchetniej - "0"
p.s. a na podpisie mi zalezalo, bo jak ulal pasuje do dyskusji ze S...
[ Komentarz dodany przez: Jones: Sob 19 Kwi, 2008 16:32 ] W internecie nikt nie jest anonimowy ^^.
_________________ "Gdybym pisal pracke naukowa na ten temat, pewnie bym starannie(j) poszukal w zrodlach ale tak, to po prostu mowie to, co zapamietalem."
"Ja zreszta czesto sie myle - i czasem wrecz sie z tego ciesze"
Dobre info dla tych, ktorzy jeszcze nie mieli szansy obejrzec przygod Indiany!
Juz w maju w TVP 1 przez kolejne 3 soboty bedzie emitowana trylogia IJ'a!!
Bogu i TVP niech będą dzięki Nareszcie po tylu latach Indi znowu zawita na naszych ekranach, już się nie moge doczekać Dla tych co nie widzieli (są tacy w ogóle?? ) to pozycja obowiązkowa
Nigdy nie miałem okazji obejrzeć Indiany Jones więc w końcu nadarzy się taka okazja, fajnie
_________________ "Cały problem z niewyobrażalnymi potworami polega na tym, że aż nazbyt łatwo je sobie wyobrazić."
------------------------------------------------------------------------------
Hehe, "zupełnie przypadkiem" przed paroma dniami miał swoją premierę film "Allan Quatermain and the Temple of Skulls". "Skulls" w tytule to też z pewnością przypadek Ehh, Alan Q. zawsze ssał, nieważne w której wersji (choć tą pierwszą, "Kopalnie Króla Salomona" dało się jakoś przełknąć; pozostałe to straszne kupsko, z remakiem "Kopalń..." na czele )...
No jeśliby sięgnąć korzeni, to raczej Indiana Jones jest "podróbą" Quatermaina, bo i bohater i pierwszy film z nim powstali dłuugo przed Jonesem... Ale prawda jest taka, że Quatermain ssie mimo szczerych chęci reżyserów Jak jest z powieściami, nie wiem, bo nie czytałem.
Haha, Rysiek Czamberlejn i Patryk Słejzi (z tymi jego, psia mać, paniusiowymi rękawiczusiami) w roli poszukiwaczy przygód rozbawili mnie do łez
Za to aktor w tej nowej wersji nie jest aż taki kobiecy, kto wie, może to nie będzie gniot do potęgi? Zalezy od scenariusza Znaczy, nie żebym uważał, że mogą startować do Indiany
Za to aktor w tej nowej wersji nie jest aż taki kobiecy, kto wie, może to nie będzie gniot do potęgi? Zalezy od scenariusza Znaczy, nie żebym uważał, że mogą startować do Indiany
Chyba zartujesz xD. Przeciez to jest jaka porazka ^^.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach